Cześć dziś postanawiam napisać o dwóch pudrach, które dostałam na ostatnim spotkaniu blogerek. Jak już wcześniej wspominałam post będzie miał ręce i nogi.
Str producenta
Idealnie utrwala podkład, wyrównuje koloryt skóry, zapewnia
nieskazitelny wygląd przez cały dzień. Formuła oparta na bazie olejków z
oliwek, jojoby oraz minerałach. Gwarantuje utrzymanie odpowiedniego poziomu
nawilżenia skóry, pielęgnację, ochronę oraz aksamitne wykończenie makijażu.
Testowany dermatologicznie.
Poj. 8 g
(numery: 03; 05. 06; 10)
Poj. 9,5 g (numer 13)
Moja opinia
Puder pierre rene compact
powder- 03 Transparent
Opakowanie 7/10 punktów konsystencja zadawalająca, duży plus
lusterko które nie jest bezpośrednio przy pudrze co sprawia że nie trzeba co
chwile go czyścić
Kolor mi osobiście
nie podchodzi. 4/10
Po nałożeniu ściąga mocno skórę wrażenie jakby na twarzy
miał człowiek maskę. Skóra przesuszona
2/10
Wygląd ok ale bez żadnych rewelacji, koloryt wyrównuje
średnio, porządnie matuje, dopasowuje się do koloru skóry. ocena 4/10
Cena przystępna 14,99zł – jak dla mnie na ten produkt trochę
za wysoka
Ogólna ocena- poniżej przeciętnej na 4.25/10
Str producenta
JOKO – Puder prasowanyZmatowi cerę, wyrówna koloryt, ochroni przed czynnikami zewnętrznymi, a przede wszystkim utrwali makijaż.
Przedstawiamy Satynowy puder prasowany Natural Effect marki JOKO, który łączy w sobie bezparabenową formułę oraz nowoczesne składniki aktywne, zapewniając nieskazitelnie gładką i promienną cerę.
Dzięki naturalnym komponentom (miktonizowany talk) pochłania nadmiar sebum, jednocześnie nie wysuszając delikatnych parii twarzy- stanowi perfekcyjne wykończenie codziennego makijażu.Kosmetyk gładko rozprowadza się po skórze, doskonale współgrając z każdym podkładem.
Delikatna, satynowa struktura pudru, znakomicie koryguje drobne zmarszczki oraz nierówności, wydobywając naturalne piękno skóry. Łagodzi podrażnienia, wygładza i zmiękcza naskórek.
Satynowy puder prasowany Natural Effect przeznaczony jest do każdego typu cery, również do skóry wrażliwej i z popękanymi naczynkami.
Moja opinia
Pudełko zasługuje 7/10 minusem jest to że lusterko trochę
się brudzi, opakowanie eleganckie 10mg
Konsystencja kremowa co jak dla mnie to duży plus 6/10
Matuje dobrze i nie ściąga skóry jak wyżej opisany. Skóra
jest w dotyku satynowa, całkiem nieźle wyrównuje koloryt 7/10
Kolor który testowałam to J11- dobrze się dopasowuje do
skóry 6/10
Suma punktów 6.5/10
Ocena powyżej
przeciętnej.
Mam nadzieję, że taki post się spodobał. Miłego dnia. :*
Świetny post, prawdopodobnie zainwestuję w kupienie pudru prasowanego bo się nawet sprawdza. Niestety nie napisałas ile kosztuje, chętnie bym się dowiedziała :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post, podoba mi się ten artykulik <3 Co będzie w następnym poście :) ?
Pozdrawiam gorąco i życzę weny...i cierpliwości do kosmetyków :D
Julson <3
Ogólnie fajny post, nieźle opisany itd ale ja jestem zielona w pudrach ( nie znam się na nich) :)
OdpowiedzUsuńOgółem nie potrzebuje używać podkładów ani pudrów ale informacje są przydatne :D
OdpowiedzUsuńJa tez tak jak komentarz powyzej nie potrzenbuje zadnych pudrow ale fajnie je opisalas zrecenzowalas c;
OdpowiedzUsuńJak ja dawno tu nie byłam hehe
Obserwuje c;
http://teenluxy.blogspot.com/
Hej , Może weźmiesz udział w konkursie fotograficznym u mnie na blogu :
OdpowiedzUsuńhttp://moj-obiektyww.blogspot.com/2014/05/przeduzenie-konkursu.html
przepraszam za spam i pozdrawiam ♥
Ciekawa recenzja ;)
OdpowiedzUsuńhttp://closertotheedgeblog.blogspot.com/
Czemu tak dlugo sie czeka na nastepny post??
OdpowiedzUsuń